Zawsze uwielbiałem klasyczne przygodówki. W zasadzie wciąż je lubię, tylko nie bardzo mam czas grać. Gdy nie pracuję, to zdecydowanie bardziej wolę wyłączyć komputer i np. poczytać książkę.
Negocjacje pochodzą z banku zdjęć Fotolia
Negocjacje biznesowe to taki sport przypominający trochę grę w pokera. W obu trzeba umieć zachować kamienną twarz i licytować nie znając silnych i słabych stron drugiej strony. Nie zawsze też mamy możliwość gry dobrymi kartami.
Dawno temu wytchnienia od pracy szukaliśmy w Saperze i Pasjansie. Ale ileż można grać w to samo? W internecie można więc znaleźć dużo różnych małych pożeraczy czasu. Dorzucam więc coś od siebie.