Nie zawsze marzyłem o pracy przy komputerze, przez długi czas chciałem być pisarzem. Ale już w podstawówce zmieniłem zdanie i od tamtej pory zmierzałem ku temu, czym się zajmuję na co dzień. Zrób sobie kawę i przygotuj na dłuższą lekturę.
Zapewne większość z Was swoje strony lub blogi postawiła na Wordpressie. To system dla laików, wszystko da się w nim wyklikać, a wszelkie braki realizuje się przy pomocy wtyczek. Z drugiej strony bez tych wtyczek ten system jest po prostu niefunkcjonalny. Czy naprawdę wszytko trzeba tu realizować przy pomocy pluginów?
Efekty paralaksy już od dawna są bardzo popularne. Chociaż to tylko wodotrysk, to bardzo uatrakcyjniają stronę zwłaszcza typu one-page. Do ich obsługi powstało sporo pluginów, ale wiele z nich można uzyskać ręcznie wklepując kilkadziesiąt linijek kodu. Pokażę Wam, jak to zrobić.
Jestem zwolennikiem minimalizmu. Jeśli coś da się zrobić w prostszy i bardziej zwięzły sposób, to stracę masę czasu, żeby to zrobić. Na krótką metę jest to może mało ekonomiczne, ale na dłuższą mam z tego wiele korzyści. I frajdy.
Rejestr wprowadzono w Windowsie 95, żeby pozbyć się setek tekstowych plików ini. Teoretycznie posunięcie dobre. Coś jednak poszło nie tak.
Dostałem kiedyś „proste” zlecenie poprawienia niezbyt skomplikowanej strony internetowej, w zasadzie nieco bardziej rozbudowanej wizytówki. Na pierwszy rzut oka nic skomplikowanego, ale…
To jedne z najpopularniejszych języków, przynajmniej jeśli chodzi o aplikacje desktopowe. Każdy ma swoje wady i zalety, nie można więc powiedzieć, że jeden może w pełni zastąpić drugi. Który wybrać do realizacji konkretnego zadania?
Obiekt Canvas to świetny wynalazek. Długo do niego nie podchodziłem, ze względu na początkową niekompatybilność wszystkich przeglądarek (zwłaszcza MSIE), poza tym nigdy nie był mi specjalnie potrzebny. Teraz jednak zaszła konieczność jego użycia, a najwięcej problemów sprawiło głupie 15 bajtów.
Chyba każdy programista fantazjuje od czasu do czasu o wielkim projekcie, który pociągnięty przez pół roku ustawi go na drugie pół. Niektórzy mają szczęście brać udział tylko w takich (znam gościa, który od lat jeździ po świecie, od kontraktu do kontraktu), inni niestety opędzają się drobnicą.
Jak wiecie, napisałem autorski CMS, który jest w pewnym sensie frameworkiem, ponieważ poza panelem administracyjnym, dostarcza szkieletu i narzędzi do budowy stron i aplikacji internetowych. Zdradzę więc co i jak zrobiłem. Może komuś się przyda podczas tworzenia własnego. A przynajmniej podbuduje swoje ego śmiejąc się z gościa, który cierpi na „nadmiar wolnego czasu” :)
Wyważanie otwartych drzwi, wymyślanie koła - nazywają to różnie. Sprowadza się to jednak do jednego: zrobienie czegoś, co już przecież istnieje. Strata czasu? Bynajmniej! To jedna z lepszych rzeczy, które możesz zrobić, jeśli chcesz się rozwijać.
Siedziałem sobie niedawno w Zamkowych Tarasach z waniliowym latte w kubku i Macbookiem przed sobą. Kawa nie była ze Starbucksa, bo go nie ma jeszcze w Lublinie, ale Mac był jak najbardziej Applowski. Miałem potrzebę wysłać tu na bloga kilka zdjęć. Skorzystałem więc ze swojego multiuploadera i... dupa. Nie działał. Jak to się mogło stać?
Chociaż znacie mnie głównie jako grafika, to zająłem się tym trochę przez przypadek. Moim dziecięcym marzeniem już od podstawówki było zostać programistą. Czy mi się to udało?
Kiedy byłem jeszcze małą dziewczynką na studiach (a było to ponad 16 lat temu) szukałem książki, w której opisana byłaby pełna historia komputerów. Niestety wtedy niczego takiego nie było. Udawało mi się dorwać jakieś fragmenty, strzępki informacji, z których część pamiętam do dziś. Ale to nie było to...
Może Was zaskoczę, ale wcale nie chodzi o firmę Adobe i inne, które tworzą dla nas te wspaniałe programy graficzne. Nie chodzi też o tych, który robią świetne dodatki automatyzujące i przyspieszające pracę. Opowiem za to, jak znajomość PHP pomogła mi podczas przygotowywania tablic pamiątkowych.
Chłopiec pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Czy warto marzyć? Czy marzenia w ogóle się spełniają? Czy może lepiej być realistą, twardo stąpać po ziemi zamiast fantazjować? A może marzenia do niczego w ogóle nie są potrzebne i tylko dają ludziom złudne nadzieje?
- Ile kosztuje strona internetowa?
- Tyle co samochód.
- Jaki samochód?
- Jaka strona?