InDesign mimo swojego profesjonalizmu (chociaż to sprawa dyskusyjna i chyba bardziej chodzi o popularność), wciąż nie potrafi jednej prostej rzeczy - zamienić fontów na krzywe podczas eksportu.
Chcesz napisać swojego pierwszego e-booka, ale zastanawiasz się, czy jest w ogóle sens? Jaki będzie odzew? Czy w ogóle ktoś to przeczyta? Zwłaszcza gdy e-book jest za friko, więc włożony czas pracy i tak się nie zwróci. Chcesz wiedzieć...
Zdjęcia na baner pochodzą z serwisu Fotolia.pl
Kilka dni temu pisałem o przygotowaniu do druku cyfrowego. Teraz czas na coś trudniejszego, mianowicie druk offsetowy, który jest nieco wyższą szkołą jazdy ;)
Zdjęcie na baner pochodzi z serwisu Fotolia.pl
O ile zaprojektowanie publikacji nie jest specjalnie trudne - jest to raczej kwestia poczucia estetyki i gustu (często klienta a nie grafika), o tyle przygotowanie tego do druku to sprawa czysto techniczna i dla wielu (zwłaszcza początkujących) nie do przeskoczenia. Sam poznawałem to przez kilka lat, niejednokrotnie na własnej skórze i kieszeni odczuwając własne błędy.
Silnik pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Często słyszy się, zwłaszcza w branżach projektowych (niekoniecznie poligraficznej) o psuciu rynku. Że ten czy inny zrobił coś poniżej kosztów, czym odebrał nam potencjalnego klienta.
Zwolennicy i przeciwnicy Corela są zgodni przynajmniej w jednej, niezwykle istotnej sprawie. Oczywiście chodzi o przygotowanie plików do druku, zwanych naświetlaniem czy kręceniem PostScriptów. Czy to faktycznie aż takie poważne i niebezpieczne? Tekst będzie raczej długi, więc jeśli temat Cię interesuje, przygotuj się na dłuższe czytanie.