Rosną płace minimalne. Karyny się cieszą z podwyżek, ale czy faktycznie mają na to wystarczające kwalifikacje? A może szef powinien zamknąć firmę, jeśli go na to nie stać?
500+, 300+, 1000+, mieszkanie+, wkrótce minimalna 3000zł, potem 4000zł. Niestety większość ludzi jest zbyt głupia, żeby zauważyć dwie rzeczy: po pierwsze za to wszystko my płacimy, a po drugie, coraz bliżej nam do Wenezueli.
Czy drogie zawsze znaczy lepsze? Czy tanie rzeczy nie są warte nawet swojej ceny? Czy droga inwestycja na pewno się zwróci? Lepiej kupić coś raz na dłużej czy co chwilę wydawać mniejsze pieniądze? Tak wiele pytań. A jaka jest odpowiedź?
Obiektywy z zoomem są bardzo wygodne. Można odpowiednio wykadrować scenę nie ruszając się z miejsca, czy szybko zrobić kilka różnych zbliżeń. Wiele osób (w tym ja) preferuje jednak stałoogniskowe. Dlaczego?
Przyzwyczailiśmy się, że w naszej branży zaniżaniem cen najczęściej „rynek psują” młodzi freelancerzy, najczęściej studenci lub licealiści żyjący jeszcze na garnuszku rodziców. Sam się jednak przekonałem, że duże agencje też potrafią nieźle namieszać.
Niektórzy potencjalni (z naciskiem na potencjalni, bo często nie zostają faktycznymi) klienci lubią iść na łatwiznę i zrzucają na wykonawcę 100% pracy, łącznie z koniecznością wywróżenia, czego on sam tak naprawdę oczekuje. Nie wiem, czy bierze się to ze zwykłej niewiedzy, czy jest to wręcz działanie celowe.
Na zaufanie klientów pracuje się latami. Zwłaszcza gdy jest się freelancerem, która to nazwa często włącza „czerwone światełko” klientom. Tu należą się „podziękowania” wszystkim tym, którzy mają w tym swój udział. Na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej i freelance ma swój udział w rynku.
Jakie są loga, każdy widzi. Jedne trochę lepsze, inne trochę słabsze, kilka naprawdę fajnych a większość... Pomijając duże i znane firmy, kiedy ostatnio widzieliście dobrze zaprojektowane logo, które przykuło waszą uwagę na tyle, że zapamiętaliście je na dłużej niż minutę?
Kasa pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Co jakiś czas spotykam się z tym (niewdzięcznym?) tematem albo na blogach albo na forach dyskusyjnych. Jest on tyleż ciekawy co wstydliwy. Może to wynik naszej mentalności, wychowania, nie wiem. W każdym razie ludzie często boją się/wstydzą/krępują prosić o zaliczkę.
- Ile kosztuje strona internetowa?
- Tyle co samochód.
- Jaki samochód?
- Jaka strona?