Skylum co jakiś czas oddaje w nasze ręce starsze wersje swoich programów całkiem za free. Nie inaczej jest i tym razem.
Większość pewnie i tak używa klasycznie Lightrooma i Photoshopa, bo po co kombinować, skoro jest w abonamencie. Ale przecież nie każdy chce się w to pakować (ja wciąż używam pakietu CS6 bez LR). I właśnie dla nas jest Luminar, który w wielu kwestiach bije na głowę soft od Adobe.
Skylum co jakiś czas wydaje nowe aplikacje, które, bazując na algorytmach AI, jednym kliknięciem lub suwakiem poprawiają zdjęcia. Podstawą są jednak dwa programy, o których już pisałem: Luminar i Aurora HDR.
Firma Skylum się rozkręca i co jakiś czas wypuszcza kolejny program do edycji zdjęć. Czy to ma w ogóle jakiś sens? Zobaczmy…
Jeśli oczekujesz lekcji seksu, to nie znajdziesz jej na tym blogu. Chcę Ci pokazać, jak w prosty sposób powielić siebie na zdjęciu. W Photoshopie oczywiście. Możesz to zrobić w godzinę a nawet szybciej, jeśli sprawnie obsługujesz myszkę lub tablet.
Luminar od wersji 4.0 przyniósł szereg zmian, nie tylko w postaci nowych inteligentnych filtrów, ale też dosyć drastycznej zmiany interfejsu, który co prawda dla początkujących jest czytelniejszy, ale bardziej zaawansowanym fotografom raczej utrudnia wygodną pracę.
Kolejna wersja Luminara zbliża się wielkimi krokami i ma być dostępna już za miesiąc. Czym nas zaskoczą twórcy programu?
Oczekując na nową wersję Luminara, w którym główną nowością będzie rewelacyjny (przynajmniej wg twórców) system podmiany nieba oparty na sztucznej inteligencji, otrzymujemy szybką aktualizację programu do wersji 3.1.3. Jakie mamy zmiany?
Podejrzewam, że większość z Was słyszała ten zwrot w kontekście fotoreportażu, fotografii dokumentalnej lub ulicznej. Wszędzie tam, gdzie szybkość i uchwycenie odpowiedniego momentu jest ważniejsze niż techniczna jakość zdjęcia. Ale jak rozumieć ten termin?
Hot news! Właśnie ukazała się kolejna (mała) wersja Luminara. Zmian dużo nie jest, za to jedna bardzo istotna.
Skylum szaleje z coraz to nowymi wersjami oprogramowania do upiększania zdjęć. Celowo nie piszę „do obróbki”, bo do tego służy Photoshop. Jednak możliwości programów od Skylum daleko wyprzedzają to, co oferuje nam Adobe. Co tym razem?
Kilka razy próbowałem zerwać z nałogiem fotografii. Dwa lata temu nawet sprzedałem aparat ze wszystkim, zbieranymi przez lata dodatkami… żeby kilka tygodni później kupić kolejny. No nie da się skończyć. W internecie mam kilka galerii i projektów, ale tym razem pochwalę się jednym fotoblogiem.
Lubisz efekty HDR na zdjęciach, ale większość wygląda tak sztucznie, że wręcz paskudnie? A może masz tylko jedno zdjęcie, z którego musisz wycisnąć wszystko co się da, a nawet nie da? Aurora HDR Ci pomoże.
Konkurencja Adobe nie śpi i powoli wygryza coraz większy kawałek tortu. Do wywoływania RAWów i obróbki fotografii jest sporo programów (nawet darmowych), ale moim zdaniem tylko Luminar jest godnym konkurentem dla Lightrooma i Adobe Camera Raw. Właśnie pojawiła się się kolejna wersja.
Pod koniec zeszłego roku zrobiłem mały test programu Luminar 2018 dla systemu Windows. Od tamtej pory sporo się zmieniło, na plus oczywiście. Zobaczmy, co obecnie oferuje ten program.
Odkąd w marcu przerzuciłem się na aparat X-Pro2 od Fujifilm, szukam dobrego i szybkiego programu do wywoływania RAF-ów. Ze względu na dość nietypową budowę matrycy X-trans, większość aplikacji radzi sobie z tym średnio a na pewno ślamazarnie.