Gdy na rynek wchodziły monitory LCD nikt nie sądził, że tak szybko i definitywnie wyprą CRT. Zwłaszcza w grafice, gdzie przewidywano jeszcze wiele lat na kineskopie, bo pierwsze LCD nie nadawały się do niczego. Świeciły się jak psu jajca, kolory nie były podobne do niczego i nie dało się ich skalibrować.
O Affinity Designerze, jako świetnej alternatywie wiedzą już wszyscy. O darmowym InkScape też wielu słyszało. Ale czy słyszałeś już o Gravit Designerze? Jeśli nie, to zapraszam do dzisiejszego wpisu.
Moje wykształcenie nie bardzo ma związek z tym, czym się zajmuję zawodowo. Nie kończyłem żadnych szkół plastycznych, nie umiem nawet za bardzo rysować. W zasadzie to jestem inżynierem po Politechnice. Czy w takim razie powinienem zajmować się grafiką? Niektórzy twierdzą, że nie.
Lubię testować nowinki a po wielu głosach zachwytu ze strony makowców, czekałem na ten soft z utęsknieniem ale też z dużą dozą niepewności. Bo czy taka świeżynka może być zagrożeniem dla pakietu Adobe, jak to głoszą jej twórcy? Zobaczmy.