Niedawno premierę miała VIII część najbardziej kultowego filmu w dziejach kina. Niektórzy z Was już widzieli, ja wybieram się dopiero po świętach. Mimo uwielbienia dla serii, z każdym kolejnym seansem widzę coraz więcej błędów i nieścisłości. A jest ich sporo, ja jednak zajmę się tytułowymi.
Działo się to onegdaj przed wiekami całymi i na dalekich lądach...
Gwiezdne Wojny jeszcze nie weszły do kin a szaleństwo większe niż przed świętami. Jestem pewien, że w tym roku przyćmią nawet Kevina, czyli nasz prawie narodowy symbol świąt. Każdy, kto tylko może, chce sobie ukroić kawałek tego tortu. Ja też, ale o tym za chwilę.