Dla graficznych „mugoli” kolor to kolor. Czerwonego nie pomylą z niebieskim. Dla bardziej wtajemniczonych zaczyna się prawdziwa magia, chociażby ze względu na kilka przestrzeni kolorów, z których każda ma nieco inne właściwości i zastosowania.
Kontynuując tematykę fotograficzną, tym razem napiszę o zdjęciach nocnych, bo zauważyłem, że wiele osób popełnia podstawowe błędy, a potem się dziwi, że efekt nie spełnia ich oczekiwań. Na szczęście da się to w miarę łatwo ogarnąć.
Przez wiele lat wydawało mi się, że to jest coś oczywistego, ale odkąd coraz więcej osób pyta mnie o to zagadnienie (i to wcale nie tacy, którzy dopiero wczoraj kupili aparat), postanowiłem coś z tym zrobić i wyłożyć temat jak krowie na miedzy :)
Wielu moich znajomych ma w swoich plikach totalny bałagan, żeby nie użyć gorszego słowa na „B”. Nie tylko w bezsensownym nazewnictwie, ale w samym położeniu plików, które utrudnia, a często wręcz uniemożliwia odszukanie tego właściwego. Nie mówiąc już o łatwym tworzeniu kopii zapasowych. Jeśli należysz do tych osób, to być może już zaraz zmieni się Twoje życie.
Uwielbiam minimalizm i 100% kontroli nad kodem, dlatego bardzo długo z nieufnością podchodziłem do jQuery. Teraz jednak widzę, jaki byłem niemądry, ta biblioteka ma naprawdę moc. Oczywiście bez przesady, są rzeczy, które łatwiej i szybciej się zrobi w gołym JavaScript, jednak w wielu przypadkach pozwala zaoszczędzić wiele pracy.
Obiekt Canvas to świetny wynalazek. Długo do niego nie podchodziłem, ze względu na początkową niekompatybilność wszystkich przeglądarek (zwłaszcza MSIE), poza tym nigdy nie był mi specjalnie potrzebny. Teraz jednak zaszła konieczność jego użycia, a najwięcej problemów sprawiło głupie 15 bajtów.
Wiele lat temu certyfikaty SSL były zajebiście ważne w serwisach, w których następował przepływ danych lub pieniędzy, czyli głównie w bankach i sklepach internetowych. Obecnie certyfikat musi mieć każda strona (nawet zwykły blog), bo inaczej Google obniży jej pozycję w wyszukiwarce. Ponadto najnowsze przeglądarki Chrome będą ostrzegać przed potencjalnie niebezpieczną stroną. Jeśli Twoja strona jeszcze nie ma SSL, to znaczy, że przespałeś ostatnich kilka lat.
InDesign nie jest (niestety) najlepszym programem do składu. Popularność zyskał w zasadzie tylko poprzez bycie częścią pakietu Adobe. Ale jego niewątpliwą zaletą jest szybki odczyt i zapis plików, np. w porównaniu z Illustratorem, czy Corelem (chociaż te akurat służą trochę do czego innego). Pliki jednak cały czas puchną, bez względu na to czy dodajemy obiekty czy usuwamy. Przybywa stylów, próbek kolorów, podglądów grafik i wiele innych danych, które z czasem przestają być potrzebne. Po co więc mają zajmować miejsce w pliku?
Instagram początkowo miał być serwisem do łatwego i szybkiego dzielenia się zdjęciami robionymi komórką (stąd brak do tej pory w pełni funkcjonalnej aplikacji przeglądarkowej, ale można to obejść). Tymczasem stał się potężnym narzędziem do promocji marki. Warto spojrzeć na serwis właśnie pod tym kątem zamiast wrzucać setne zdjęcie z dziubkiem.
Prawie rok temu opisywałem program, który pozwala dodawać zdjęcia na Instagram z poziomu zwykłego komputera, bez konieczności przenoszenia ich na komórkę. Ale przecież można to zrobić jeszcze łatwiej...
Blogowanie to nie tylko klepanie kolejnych wpisów i czekanie aż świat się nimi zainteresuje. W internecie jest zbyt wiele treści, żeby bez dodatkowych działań liczyć na efekty. Co możesz zrobić, żeby wypromować swoje wpisy i cały blog.