Poznaj 6 genialnych zasad tworzenia dobrych tytułów
Wybranie tematu i napisanie dobrego wpisu blogowego to połowa sukcesu. Ale czy potrafisz wymyślić tytuł zachęcający do jego przeczytania, a jednocześnie będzie przyjazny dla Google? Sprawdź, czy na pewno znasz opisane niżej zasady!
Zobacz powiązane wpisy:
Podstawowe zasady tworzenia dobrych tytułów
Dotyczą one nie tylko wpisów blogowych ale także każdej innej publikacji. To dlatego, że mamy coraz mniej czasu i jeśli już mamy stracić cenne minuty na przeczytanie tego, co powinno być coś, co mocno wpłynie na nasz światopogląd.
Do perfekcji doszli redaktorzy brukowców, gdzie tytuły aż biją po oczach niesamowitością. Chociaż potem w treści rzadko znajduje się to, co obiecywał tytuł. W ich ślady poszły także serwisy bardziej techniczne, np. Spidersweb czy Antyweb.
- Twórz krótkie tytuły. Google akceptuje maksymalnie 55 znaków. Jeśli Twój tytuł ma więcej, nie wyświetli się w pełni w wynikach wyszukiwania.
- Zachowaj płynność. Czytelnicy najpierw skanują treść i dotyczy to także tytułów. Ślizgając się wzrokiem wyłapują kilku słów z początku i końca. Usuń wszystkie zbędne słowa, żeby był wciąż zrozumiały.
- Wstaw frazę kluczową z długiego ogona. Użycie krótkiej frazy jest łatwe ale mało skuteczne ze względu na dużą konkurencję. Umieszczenie frazy z tzw. długiego ogona jest o wiele trudniejsze, ale może przynieść dobre efekty. Trzeba to jakoś pogodzić z pierwszym punktem.
- Zastosuj negację. Ludzie mają tendencję raczej do unikania bólu, niż korzystania z przyjemności. Dlatego tytuł „Jak uniknąć bólu” ma większą siłę oddziaływania niż „Jak zwiększyć przyjemność”. No chyba, że chodzi o seks. A jeszcze lepiej, żeby seks pomógł uniknąć bólu to już w ogóle combo.
- Używaj interesujących przymiotników, takich jak: niesamowite, unikalne, wyjątkowe, fascynujące, łatwe, szybkie, darmowe itp. Wzmocnią przekaz i przykują uwagę odbiorcy.
- Personalizuj tytuł. Czasami obiecana korzyść lub uniknięcie bólu nie jest wystarczającą zachętą, jeśli tytuł jest bezosobowy. Osobiste akcenty np. „Sam nie mogłem uwierzyć, że to takie proste” potrafi zdziałać cuda, bo sugeruje przedstawienie prawdziwej historii.
Przykłady dobrych tytułów
- Sekret który ci zdradzę - każdy lubi poznawać tajemnice i sekrety, nawet jeśli tak naprawdę są oczywistością.
- Nietypowy sposób na... - kto się oprze lifehackom czy nowemu podejściu do znanych rzeczy?
- Kto chce poznać... - oczywiście każdy! Zwłaszcza jeśli to jest coś, co może pomóc w codziennym życiu. Nawet jeśli jest to znany wszystkim lifehack.
- X sposobów na... - spodziewaj się zwięzłej listy konkretnych porad, która może zawierać rozwiązanie Twojego problemu, nawet jeśli go jeszcze nie masz.
- Uwaga! Nigdy nie rób... - co? Ja nie zrobię? Potrzymaj mi piwo!
- Jak w 30 dni... - kto z nas nie lubi szybkich efektów? A jeszcze lepiej jeśli będą łatwe do osiągnięcia i darmowe. Wiele osób i tak poprzestanie na przeczytaniu wpisu.
- Znane osoby i firmy - znane nazwisko przyciąga jak magnes. Sam kupiłem i przeczytałem biografię Jobsa, chociaż nie jestem fanboyem Apple. Jestem pewien, że wiele osób ma na półce biografię Zenka Martyniuka.
- Jeśli teraz nie zrobisz... to... - przykład negacji i ukrytej groźby.
- Ty też możesz zostać... - skoro ja też, to muszę przeczytać. Na pewno znajdę tam odpowiednie porady i faktycznie zostanę?
- Czego nie wiesz o... - no to koniecznie trzeba się dowiedzieć. Sukces Faktopedii wynika właśnie z tych ciekawostek.
- Wydaje ci się że wiesz? Mylisz się! - skoro się mylę, to koniecznie muszę zweryfikować swoją dotychczasową wiedzę.
- Szybki sposób na TOP1 - kolejny sposób na szybki efekt, w dodatku obiecujący pierwsze miejsce.
Słowem podsumowania
Pewnie już zauważyłeś, że nie jest możliwe spełnienie wszystkich, często sprzecznych warunków. Musisz zdecydować, które zasady zastosować do danego wpisu.
Jeśli podoba Ci się wpis,
koniecznie zalajkuj,
skomentuj i zapisz się na
newsletter