Ostatnia faza Projektu Pieces

poniedziałek, 2020-09-141142Na luzie, Grafika

Są projekty, które ciągną się tak długo, że o nich zapominamy a potem nagle niespodzianka! Dokładnie tak zaskoczył mnie Projekt Pieces, który żyje, ma się dobrze i właśnie przechodzi do kolejnej fazy.

Co to jest Projekt Pieces?

Jakub Mazerant jest polskim artystą mieszkającym w Australii, gdzie prowadzi studio kreatywne IllustrateYourLife. Wiele lat temu wymyślił i koordynuje międzynarodowy Project Pieces, czyli wspólne rysowanie komiksu. Zaprasza do niego artystów z całego świata i każdy ma zadanie narysowania jednego kadru. Dzięki temu komiks ma niepowtarzalny charakter. Co więcej, podczas tworzenia nie wiadomo, w którą stronę pójdzie akcja, ponieważ nie ma scenariusza i każdy musi kontynuować to, co wymyśli poprzednik.

Sam pomysł nie jest nowy (sam robiłem z kumplem taki ping-pong), ale nigdy nie był prowadzony na taką skalę i przez tylu twórców.

Pierwsza edycja została przyjęcia bardzo ciepło, więc kilka lat temu Jakub ruszył z drugą. Ja też zostałem zaproszony do jego współtworzzenia. Wymyśliłem, narysowałem, wysłałem, od czasu do czasu zaglądałem na stronę projektu, żeby poczytać. W końcu zapomniałem o temacie.

Trochę rozwinąłem pomysł Jakuba, ale bez efektu

To, co mnie najbardziej męczyło, to powolność rozwoju komiksu (każdy autor miał tydzień na przygotowanie swojego kadru) i duża zależność od tego, co wymyśli poprzednik. A gdyby tak pozbyć się tych ograniczeń?

Przygotowałem serwis Kommix, gdzie każdy mógł dodać swój kadr w dowolnym momencie i miejscu. Dzięki temu komiks mógł rozrastać się drzewiasto dając teoretycznie nieskończoną ilość alternatywnych historii. W praktyce okazało się wielkim pudłem. Nie umiałem zachęcić znajomych ilustratorów nawet do przetestowania serwisu, nie mówiąc już o wspólnym stworzeniu wielowymiarowej historii. Ostatecznie skasowałem stronę, żeby nie zajmowała miejsca na serwerze.

Projekt Pieces żyje!

Kilka tygodni temu Jakub odezwał się do mnie informując, że właśnie wkracza w ostatnią fazę projektu, czyli przygotowanie wersji drukowanej. Komiks z pierwszej edycji był naprawdę świetnie wydany. Widziałem go, bo znajomy brał w niej udział i dostał autorski egzemplarz. W drugiej edycji wzięło udział 170 artystów z 34 krajów. Super, że ktoś mnie nazwał artystą, chociaż w ogóle się nie poczuwam.

Do tego potrzebna jest jednak kasa, więc Jakub zaczął zbiórkę na Indiegogo, gdzie zamierza zebrać $12000 AUD (dolarów australijskich).

Wszyscy zostaliśmy poproszeni o nagranie kilka słów o sobie, więc na kanale YouTube będzie można poznać każdego ze współautorów. Oczywiście nie od razu, ale kilka razy w tygodniu pojawia się kolejna twarz.

Jeśli chcesz dostać unikatowy na skalę światową komiks, wspomóż zbiórkę swoimi ciężko zarobionymi złotóweczkami, euraskami, funcikami i dolarkami. Nie wahaj się, bo nie ma dużo czasu.