Kurs rysunku dla początkujących

czwartek, 2017-03-093976Recenzje, Internet, Grafika

Każdy, kto choć trochę zajmuje się rysunkiem i concept-artem, z pewnością zna braci Pawła i Patryka Graniaków, którzy nie dość, że sami rysują, to jeszcze prowadzą szkolenia. Paweł dodatkowo przygotował kurs video, dzięki któremu możesz nabyć odpowiednią dawkę wiedzy bez wychodzenia z domu.

Jako, że sam rysuję od wielu lat a mój poziom niewiele różni się od tego, jaki miałem na początku, zainteresowałem się kursem podstawowym. Jest on skupiony przede wszystkim na mediach analogowych: ołówkach i kredkach wspomaganych promarkerami (to takie specjalne markery na bazie wody, które dużo kosztują ale bardzo fajnie się mieszają na kartce). Digital painting jest w zasadzie tylko wspomniany i pokazane jedno ćwiczenie. Pewnie więcej będzie w kolejnym kursie

Czego się dowiesz z kursu?

jakiego rodzaju ołówków używać do konkretnych działań
jaka jest kolejność rysowania obiektów (od ogółu do szczegółu, forma przed światłocieniem i kolorami, cienie przed światłami)
jak wydobyć bryłę z płaskiej kartki
kiedy skończyć, żeby nie renderować (tak, to jest pojęcie zapożyczone z grafiki 3D) w nieskończoność
dlaczego powinieneś ćwiczyć codziennie i jak najwięcej rysować prostych figur geometrycznych, żeby rozgrzać rękę
jak łączyć techniki - trochę mi tu brakowało większej ilości technik, bo przecież rysunek to nie tylko ołówek, kredki i promarkery, to także zwykłe markery, cienkopisy, piórko, węgiel, pastele itp.
jak rysować nosy, oczy, stopy i dłonie - tu przydałyby się przykłady „na żywo” a nie tylko omówienie na podstawie gotowca w tle
dlaczego warto stosować rimlight
do czego przydaje się koło kolorów

Co dostaniesz w kursie?

Kurs zawiera 46 plików wideo, z których większość trwa około 10 minut, są to więc dosyć krótkie kawałki, chociaż ja osobiście połączyłbym je tematycznie, żeby jeden filmik dotyczył w całości jednego zagadnienia. Dodatkowo otrzymasz grafiki omówione i pokazane w kursie oraz zestaw pędzli do Photoshopa.

Czy warto?

Jeśli chodzi o wiedzę merytoryczną jak najbardziej. Od strony praktycznej pozwolę sobie być nieco bardziej krytyczny (ale wiecie, że ja lubię się czepiać szczegółów). Przy okazji omawiania szczegółów anatomicznych człowieka wolałbym, żeby pokazany był proces rysowania a nie tylko gotowe plansze. To jest o wiele trudniejszy temat niż jabłko i tłumaczenie podczas rysowania „na żywo” pomogłoby dużo bardziej niż tylko „suche” omówienie proporcji palców czy odległości między oczami. Wolałbym też, żeby rysował Paweł, chociażby po to, żeby zobaczyć, jak do tematu podchodzi sam mistrz (z całym szacunkiem do pani Ewy). Jestem też pewien, że wykonanie rysunku zajęłoby mu mniej czasu. Tutaj często powtarzał to, co powiedział wcześniej. Niektórym może to pomaga utrwalić wiedzę, dla mnie to było po prostu wypełnianie czasu podczas rysowania.