Instagram początkowo miał być serwisem do łatwego i szybkiego dzielenia się zdjęciami robionymi komórką (stąd brak do tej pory w pełni funkcjonalnej aplikacji przeglądarkowej, ale można to obejść). Tymczasem stał się potężnym narzędziem do promocji marki. Warto spojrzeć na serwis właśnie pod tym kątem zamiast wrzucać setne zdjęcie z dziubkiem.
Jak wiecie, jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Dlatego Instagram ma tak wielką siłę, zwłaszcza w przypadku firm i osób, które mają co pokazać. W tym przypadku nie wystarczy cyknąć fotki komórką. Przygotowaniem grafik zajmują się często profesjonalni fotografowie, graficy i marketingowcy.
O czym musisz pamiętać planując kampanię na Instagramie:
Przygotuj profesjonalne, wysokiej jakości zdjęcia, grafiki lub krótkie animacje, zadbaj o ich spójny charakter np. podobna tonacja kolorystyczna, zbliżony temat itp. Przyznaję, że ja na swoim profilu mam różne zdjęcie, sporo eksperymentuję. Ale też nie jest to miejsce budowania czy utrwalania marki. To raczej taki osobisty album. Ale już na Fejsach zadbałem o spójność.
Dodaj do grafiki logo lub inny znak charakterystyczny dla Ciebie. Przyda się też link do Twojej strony firmowej.
Jeśli chodzi o opis to są dwa całkiem różne obozy. Jedni zalecają pisać jak najwięcej (pod kątem Content Marketingu i SEO), inni wręcz przeciwnie. Ja osobiście uważam, że jedno zdanie opisujące zdjęcie wystarczy. Większość ludzi i tak wchodzi na Instagram, żeby oglądać zdjęcia.
Istnieje jeszcze teoria, żeby w opisie zawrzeć wezwanie do działania zachęcające do lajkowania i komentowania. Ja osobiście nie zauważyłem większych różnic między postami z wezwaniem i bez wezwania.
Każde zdjęcie może mieć do 30 hashtagów i do 20 oznaczeń profili. Wykorzystaj to maksymalnie ale nie przesadź, bo jeśli zrobisz za dużo hashtagów, to żaden nie będzie wyświetlony. Jeśli masz problem z wymyśleniem hashtagów to polecam narzędzie Display Purposes. Najlepiej stwórz sobie plik tekstowy z najczęściej używanymi hashtagami i po prostu je kopiuj.
Poza ogólnymi słowami związanymi ze zdjęciem, dodaj też jeden ściśle związany z Twoją firmą - zaowocuje to w przyszłości, gdy marka zacznie być coraz lepiej kojarzona.
Metodą prób i błędów zaplanuj najlepsze godziny publikacji i, podobnie jak w innych serwisach społecznościowych, nie przesadzaj z częstotliwością publikowania. 2-3 zdjęcia dziennie wystarczą. Czasami warto zrobić dłuższą przerwę, po której Instagram daje nieco większe zasięgi. Zasada taka sama jak na Facebooku, w końcu jednym i drugim rządzi Marek Cukierkowy.
Zasada wzajemności jest taka sama jak w przypadku blogów, Facebooka, Twittera i innych serwisów społecznościowych. Chcesz, żeby ludzie byli aktywni u Ciebie, Ty musisz być aktywny u nich. Obserwuj profile podobne do Twojego, lajkuj i komentuj ich posty (komentarz musi mieć więcej niż 3 słowa). Dzięki temu obserwatorzy tamtych profili zainteresują się także Twoim.
Wybierz duży profil i skomentuj hurtem co najmniej 10 ostatnich postów. Na pewno zostaniesz zauważony i jeśli poziom Twoich zdjęć lub grafik będzie wysoki, to z miejsca zyskasz sporą garść obserwatorów.
Zaleca się jednak utrzymywanie tzw. niskiej obserwowalności innych profili. Staraj się nie przekraczać 1000 obserwowanych profili. Pamiętaj jednak, że zmasowana akcja odlubiania profili nie zadziała. W ciągu pół godziny możesz przestać obserwować tylko 15 profili (sprawdzone doświadczalnie).