Dzisiaj jest środa, 04 października 2023
AndigoSpróbuj czegoś nowegoCytaty motywacyjne
Jak szybko stracić pudełko na laptopa?

Jak szybko stracić pudełko na laptopa?

poniedziałek, 2020-06-15931Biznes, Na luzie, Problemy klienta

Większość z Was pewnie wyrzuca opakowania zaraz po zakupie produktu. Bo po co mają zagracać mieszkanie? Ale w przypadku niektórych gadżetów lepiej trzymać, chociaż by po to, że gdybyśmy kiedyś odsprzedawali sprzęt, to wiadomo, że w oryginalnym opakowaniu lepiej.

Do niedawna sklep z komputerem w nazwie był jednym z niewielu, które darzyłem jako-takim zaufaniem. Głównie dlatego, że to sieciówka i nie ma specjalnie innych alternatyw, wybór sprzętu jest duży i ceny też rozsądne, zwłaszcza gdy się kupuje większą ilość podzespołów, np. do złożenia blaszaka.

Tak się jednak zdarzyło, że pewnego dnia laptop odmówił posługi. Był jeszcze na gwarancji, więc zapakowałem go w firmowe pudełko i zaniosłem do sklepu. Po dwóch tygodniach był gotowy do odbioru.

Co się okazało? Nie było oryginalnego pudełka. Bo nie. Bo serwis HP nigdy nie oddaje oryginalnego opakowania. W sumie to w ogóle nie oddaje opakowania. Sprzedawca po prostu położył mi na ladzie gołego laptopa.

No sorki, to jak mam zabrać komputer do domu, żeby go po drodze nie uszkodzić? Łaskawie zaproponowano mi opakowanie zastępcze - jakieś wielkie, ledwo trzymające się kupy pudło. Według sprzedawcy sprawa była załatwiona. W tak w ogóle to o co się czepiam, przecież taka jest polityka producenta.

No i tu mnie coś trafiło. Nie często psuje mi się komputer (prawdę mówiąc pierwszy raz oddawałem laptopa do serwisu) i nie muszę znać polityki producenta (o ile faktycznie taka istnieje). Jestem jednak pewien, że z racji swojej pracy sprzedawca ją doskonale znał i podczas przyjmowania sprzętu mógł o tym wspomnieć i wziąć sam laptop. Ale nie, nawet okiem nie mrugnął. Bo po co informować klienta, że opakowania już nie odzyska? Przecież wtedy on sam musiałby się martwić odpowiednim zabezpieczeniem sprzętu.

W sumie to nie wiem, ile jest prawdy tej „polityce producenta”, bo znajomi twierdzą, że nigdy nie spotkali się z podobna sytuacją i sprzęt zawsze dostawali w oryginalnym opakowaniu. Bo w sumie kto jak kto, ale producent czy serwis raczej na ich brak nie narzekają.

Aż się przypominał cytat z Misia: „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi”?

Uprzedzając komentarze hejterów. Nie chodzi o jakąś wartość pudełka, bo ta faktycznie jest znikoma, ale o sam fakt i traktowanie klienta. A przede wszystkim o ryzyko uszkodzenia komputera w drodze ze sklepu do domu. Bo oczywiście jeśli teraz laptop by się przypadkiem uszkodził, to już będzie to moja wina, bo nienależycie go zabezpieczyłem. SIC!

Jeśli podoba Ci się wpis,
koniecznie zalajkuj,
skomentuj i zapisz się na