Przez ostatnie klika lat zmieniło się w naszym codziennym życiu więcej, niż nam się wydaje. Chociaż powtarzamy, że świat się nie zmienia, a swego rodzaju filtr każe nam patrzeć na swoje wspomnienia tak, jakby szczegóły naszej codzienności były zupełnie inne, niż w rzeczywistości miało to miejsce.
Kanapa pochodzi z banku zdjęć Pixabay
Uwierzycie, że pierwsze emisje Kevina samego w domu oglądaliśmy na małym, kineskopowym telewizorze, trzydziestocalowy był całkiem niezłym luksusem, a teraz wydaje się żenująco mały. I chociaż mało fantazji autorów science fiction się spełniło, to jednak świat nie stoi w miejscu a rozwój technologiczny cały czas przyspiesza. Może po prostu poszedł w nieco innym kierunku.
Technologia i jej wpływ na życie ukrywa się przed nami na wiele rozmaitych sposobów. Przykładem może być tak codzienna rzecz, jak samochody. Na lekcjach fizyki wszyscy mniej więcej poznaliśmy zasadę działania silnika samochodowego. Dziś zaglądając do zakamarków nowszych aut nawet nie rozpoznamy części składowych (pomijając fakt, że coraz częściej są to urządzenia zamknięte dla zwykłych użytkowników). A silnik w elektrycznym samochodzie ze stajni Tesli na długo pozostanie dla dla wielu nieodgadnioną zagadką.
Doskonałym przykładem technologii, dzięki której nasze życie staje się bardziej efektywne są oczywiście towarzyszące nam na co dzień smartfony. Pozwalają nam nosić w kieszeni praktycznie całe biuro a przynajmniej tym, którzy lubią gapić się w niewielki ekranik. Edytory tekstu, narzędzia fotograficzne, a nawet specjalistyczne programy pozwalające na obsługę maszyn możemy mieć przy sobie zawsze. Ja często korzystam z apki do sterowania kamerką sportową.
Internet też daje nam sporo nowych możliwości, można pracować niemal z każdego miejsca na świecie. Portale aż kipią od historii o ludziach, którzy praktycznie z dnia na dzień porzucili swoje codzienne życie (zwykle „pracę w korpo”) i całą swoją pracą przenieśli się do ciepłych krajów, rozwijając swoje prowadzone zdalnie biznesy z takich miejsc jak Tajlandia czy Filipiny. Z drugiej strony czy to dobre jest? Już kiedyś pytałem Was, kiedy ostatnio mieliście takie prawdziwe wakacje, bez telefonu, internetu, bez klientów.
Na szczęście nie samą pracą człowiek żyje. Jeszcze nie tak dawno dostęp do rozrywki musieliśmy organizować i planować sobie sami. Dziś, znów dzięki internetowi i smartfonom, mamy go na wyciągnięcie ręki. Niech ją podniesie ten, który siedzi na fejsie mniej niż godzinę dziennie. Chcesz popykać w brydża a nie możesz znaleźć partnerów? Przecież masz swój własny klub brydżowy, do którego masz dostęp przed 24 godziny na dobę. Wolisz kasyno a Vegas jest za daleko? Platforma Pokerstars daje nieograniczony dostęp do pokerowych i kasynowych gier, gdzie możesz sprawdzić swoje umiejętności z graczami z całego świata, a jeżeli będziesz miał szczęście trafisz do karcianego stolika z takimi sławami, jak Ronaldo albo Neymar. Ja osobiście prawdziwych kart nie miałem w ręku już od wielu lat. Szachy też leżą gdzieś w szafie i czekają aż młoda się zainteresuje.
A gry komputerowe? Kiedyś wymagały całkiem mocnego sprzętu komputerowego, a dziś możemy uruchomić na kilkucalowym ekranie telefonu i zanurzyć się nostalgii, przypominając sobie wieczory spędzony chociażby przy kultowym tytule Baldur’s Gate czy Sekretach Małpiej Wyspy.
Dzięki temu oszczędzamy sporo czasu. Chwilę na grę komputerową możemy sobie zorganizować w kolejce na pocztę, a film obejrzeć w taksówce albo autobusie. O ile ktoś lubi. Bo chyba nie po to mamy 50” telewizory, żeby oglądać filmy na 5” telefonie :)
Efektywne gospodarowanie czasem jest kluczem. Technlogia to tylko narzędzie i tylko od nas zależy, jak je wykorzystamy. Jedni zatracą się w grach i serwisach społecznościowych, inni ułatwią sobie życie. Warto poznać kilka sposobów na zarządzanie swoim czasem. Polecam zwłaszcza technikę Pomodoro.
Warto jeszcze się zastanowić, jak wykorzystamy zaoszczędzony czas. Czy spędzimy go z rodziną, znajomymi albo dobrą książką? Czy po prostu wykonamy dwa razy więcej pracy, odpiszemy na więcej maili i przygotujemy jeszcze kilka prezentacji?