Dzisiaj jest poniedziałek, 07 października 2024
Stwórz sobie własną chmurę tagówAndy Design Studio Graficzne w LublinieSpróbuj czegoś nowego
Leonardo da Vinci wcale nie był geniuszem

Leonardo da Vinci wcale nie był geniuszem

czwartek, 2021-05-131029Recenzje, Na luzie

Wokół Leonarda narosło wiele mitów i legend. Przez niektórych uważany jest niemal za półboga. Czy bylibyście mocno zaskoczeni faktem, że jego rzekomy „geniusz” w dużej mierze wynikał z nieuctwa?

Nieślubne dziecko

Nie będę przytaczał dokładnego życiorysu Leonarda da Vinci, bo od tego są odpowiednie źródła. W skrócie istotne jest to, że był on dzieckiem nieślubnym, co miało wpływ na jego dalsze losy. Jego ojciec, Piero, był znanym notariuszem, więc gdyby Leonardo urodził się „legalnie”, poszedłby do zwykłej szkoły i zapewne również skończyłby jako notariusz, bo był to zawód mocno rodzinny. Zresztą drugi syn Piera notariuszem właśnie został.

Szerokie zainteresowania

Leonardo był ciekawy świata, lubił obserwować i eksperymentować. Nie można jednak powiedzieć, że znał się absolutnie na wszystkim. Jego zainteresowania, chociaż szerokie, związane były głównie ze sztuką i techniką. Często więc łączył obie te pasje, zwłaszcza podczas przygotowywania sztuk teatralnych.

Miał tysiące pomysłów (znamy je z zachowanych notatek i szkiców), ale trzeba pamiętać, że wiele z nich nie wyszło poza szkice koncepcyjne i to nie dlatego, że nie było kompetentnych osób do ich realizacji, tylko wiele z nich było niewykonalne. Większość z nas też na nudnych lekcjach rysowało różne genialne machiny na ostatnich stronach zeszytów, gdzie dokonały swojego żywota. Dokładnie z tych samych powodów.

Nieuk czy samouk?

Leonardo w swojej ciekawości w zasadzie niczym nie różnił się od większości innych dzieci, także współczesnych. Ja sam, wielu moich znajomych, a nawet moja córka przechodziliśmy dokładnie to samo. Co nas jednak różni?

Otóż ze względu na swoje pochodzenie Leonardo nie mógł odebrać regularnego wykształcenia w szkołach, co paradoksalnie było powodem zachowania jego dziecięcego „geniuszu”. Jak pewnie zauważyliście, w pewnym wieku rodzina, szkoła, środowisko, zabijają dziecięcą ciekawość, wypuszczając po latach w dorosły świat osobę przeciętną, która do końca życia będzie wykonywać rutynową pracę. Chwała więc wszystkim niepokornym, którzy nie dali się stłamsić.

Leonardo da Vinci do wielu umiejętności doszedł sam obserwując i eksperymentując. Brakowało mu jednak szkolnych podstaw, zwłaszcza matematycznych. Od strony teoretycznej geometria i trygonometria leżała i tracił wiele czasu, żeby do odpowiednich wniosków dojść naokoło. Przy okazji popełniał wiele błędów, ale o tym się przecież nie mówi.

Tak więc Leonardo był jednocześnie nieukiem (brakowało mu podstawowej wiedzy) i samoukiem-empirykiem.

Zobacz wpis: Nie bój się popełniania błędów

Wielu z nas nie ustępuje Leonardowi

A przynajmniej ci, którzy przeżyli szkołę nie zatracając ciekawości świata i kreatywności. Mi wiele osób często zarzuca, że zamiast skupić się na jednej dziedzinie i być w niej ekspertem, rozdrabniam się i zajmuję wieloma dziedzinami. To jest właśnie to środowisko, o którym wspominałem, którego celem jest ściągnąć człowieka w dół. Często słyszę argument, że nie jestem Leonardem. No nie jestem. Ale ciekawe, jak on by się odnalazł w dzisiejszym świecie i wciąż byłby tak „genialny”, za jakiego go uważamy.

Każdy z nas w dzieciństwie miał dokładnie ten sam potencjał, który wcześniej czy później został mniej lub bardziej skutecznie stłumiony. Zauważcie jednak pewną prawidłowość. Wielu współczesnych „geniuszy” również nie ukończyło szkół. Nie to, żeby żadnych (podstawy jednak bardzo się przydają), ale każdy z nich jednak w końcu uznał, że szkoła zamiast rozwinąć, raczej wciśnie w schemat szarego pracownika, a na to nie mogli pozwolić.

Zobacz wpisy:
Lepiej być specjalistą czy człowiekiem-orkiestrą?
Czy kreatywności można się nauczyć?

Na jakiej postawi wyciągnąłem takie wnioski?

Jestem właśnie po lekturze biografii Leonadra da Vinci autorstwa Waltera Isaacsona. Tego samego, który popełnił biografię Steve’a Jobsa oraz Innowatorów. Książka ma ponad 700 stron, z których wynika, Leonardo przez całe życie był ciekawym świata dzieckiem, ale na pewno nie geniuszem, który urodził się ze wszystkimi swoimi umiejętnościami.

Nie będę linkował żadnej księgarni, bo nikt mi za to nie płaci, ale bez problemu ją sobie znajdziecie. Polecam!

Leonardo da Vinci

Jeśli podoba Ci się wpis,
koniecznie zalajkuj,
skomentuj i zapisz się na