Dzisiaj jest piątek, 01 grudnia 2023
AndigoDLACZEGO logo musi być wektorowe?Fotocyk
Co trzeba wiedzieć przechodząc z DTP na WEB?

Co trzeba wiedzieć przechodząc z DTP na WEB?

czwartek, 2017-02-162647Biznes, Internet, Grafika

Przez wiele lat panowało przekonanie, że informatyk, to ktoś, kto zrobi na komputerze wszytko, od złożenia i skonfigurowania komputera, poprzez zrobienie strony internetowej, aż do zaprojektowania logo. Łatwo jednak było się zorientować, które z tych rzeczy robił właśnie informatyk. A jak jest z grafikami?

Webdesigner pochodzi z banku zdjęć Fotolia

Grafik grafikowi nierówny

Mimo iż „grafik” to określenie bardziej precyzyjne niż „informatyk”, to wciąż jest dosyć ogólne. Czym innym zajmie się DTPowiec, czym innym webdesigner, ilustrator czy spec od grafiki 3D. Oczywiście można ogarniać wszystkie dziedziny na całkiem niezłym poziomie (i wiele osób ogarnia), ale trzeba się ich uczyć równolegle. Jeśli ktoś przez lata siedział w poligrafii, może mieć sporo problemów z przestawieniem się na Web. Nie jest to niemożliwe, ale na pewno dosyć czasochłonne.

O czym należy pamiętać

  • Zapomnij o przestrzeni kolorów CMYK i myśl wyłącznie w RGB. Strony internetowe są wyświetlane wyłącznie na monitorze. Możesz bez strachu używać pełnej palety kolorów, ale nie przesadzaj i nie łącz oczojebnej zieleni czy pomarańczu z równie oczojebnym niebieskim tłem.
  • W odróżnieniu od statycznych i dopracowanych co do milimetra layoutów ulotek, plakatów czy reklam prasowych, strona internetowa jest dynamiczna. Projektując layout pamiętaj, że tu wszystko zależy od ilości tekstu. Także różne przeglądarki różnie wyświetlają tę samą stronę. Czasami jeden piksel różnicy powoduje rozsypanie pieczołowicie ułożonych elementów (chociaż teraz i tak jest o wiele lepiej niż w czasach, kiedy strony robiło się na tabelkach a Internet Explorer ZAWSZE sprawiał problemy).
  • Do powyższego kilka lat temu doszła responsywność. Minimalne rozdzielczości monitorów już się nie powiększają, wręcz przeciwnie. Dzięki urządzeniom mobilnym strona musi się poprawnie wyświetlić także na szerokości 320 pikseli. Musisz więc na różnych rozdzielczościach elementy wyświetlać w nieco innej konfiguracji a jednocześnie pamiętać, że nie wszystko da się łatwo oprogramować zgodnie ze standardami i wymogami SEO.
  • W ulotce użyłeś fontu w wielkości 7pkt i był czytelny. Tutaj o tym zapomnij. Minimalna sensowna wielkość głównego tekstu to 14-16pkt, elementów mniej istotnych (np. stopki) to 12-13pkt. I dotyczy to fontów specjalnie zaprojektowanych do internetu (np. Verdana). Wiele ma nie najlepiej zrobiony hinting. Jeszcze inne ogranicza licencja, przez co nie skonwertujesz ich do wersji webowej. Pamiętaj o tym przygotowując projekt dla klienta. Na szczęście jest ogromna ilość fontów, które można użyć w internecie np. Font SquirrelGoogle Fonts.
  • Grafiki i zdjęcia wyświetlane na ekranie mają generalnie mniejszą rozdzielczość niż te drukowane. Zbyt skomplikowana infografika może okazać się zupełnie nieczytelna.
  • W publikacji drukowanej wzrokiem ogarnia się całą stronę na raz a jedyną nawigacją jest przewracanie kartek. Jest to jeden z trudniejszych tematów do ogarnięcia dla osób, które nigdy nie projektowały do internetu. W sumie dla tych, które projektowały, również. Temat jest na tyle trudny, że cały czas robi się badania i audyty stron, mające na celu sprawdzenie najwygodniejszej i najbardziej intuicyjnej nawigacji.
  • Weź też pod uwagę, że materiały drukowane się czyta a internet przede wszystkim skanuje wzrokiem. Uwzględnij dużo niższą wygodę czytania z ekranu niż z kartki.
  • Jeśli dopiero przechodzisz z DTP do WEB, to na pewno nie masz pojęcia o HTML, CSS, PHP czy JS. Poznaj jednak chociaż podstawy, żeby projekt, który przygotujesz, dało się oprogramować zgodnie ze standardem, SEO, wymaganiami różnych przeglądarek, a co najważniejsze, żeby zmieścił się budżecie. Teoretycznie wszystko da się zrobić, w praktyce nie zawsze warto mocno komplikować kod dla kilku bajerów, które wymyślił sobie grafik. Często bardziej opłaca się przerobić projekt. Osobiście kilka razy odmówiłem realizacji projektów przygotowanych przez DTPowców a za jeden odpowiednio więcej policzyłem.
Jeśli podoba Ci się wpis,
koniecznie zalajkuj,
skomentuj i zapisz się na