Blogowanie to nie tylko klepanie kolejnych wpisów i czekanie aż świat się nimi zainteresuje. W internecie jest zbyt wiele treści, żeby bez dodatkowych działań liczyć na efekty. Co możesz zrobić, żeby wypromować swoje wpisy i cały blog.
Blogerka pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Ustal target dla którego tworzysz treści. Niemożliwe jest pisać uniwersalnie, dla wszystkich, bo zamiast zadowolić wszystkich, nie zadowolisz nikogo. Zadbaj o autentyczność i spójność marki. Czasami możesz wyskoczyć z jakimś wpisem od czapy, ale staraj się trzymać jakąś myśl przewodnią.
Pomyśl o różnych kanałach dotarcia do odbiorcy. To nie tylko najpopularniejsze media społecznościowe. To także spotkania blogerów, konferencje, prezentacje, video, podcasty, wpisy gościnne u innych blogerów i wiele innych działań. Ja w tym roku zamierzam mocno uderzać w video, może nie będzie lepiej, ale na pewno śmieszniej.
Zaangażuj swoją społeczność. Skoro czytają, niech nie robią tego pasywnie.
Jeśli chcesz, żeby czytelnicy przychodzili do Ciebie i udzielali się na Twoim blogu, musisz też się trochę wysilić i podziałać u innych blogerów. Ale zapomnij o komentarzach typu „fajny wpis, zapraszam do mnie”. Jeśli nie zostaniesz za to zbanowany od razu to tylko dlatego, że akurat właściciel bloga nie był przy komputerze.
Komentuj 5-6 blogów dziennie. To dużo, ale nikt nie obiecywał, że blogowanie to bułka z masłem. Subskrybuj kanały RSS (ciekawe, że nie wszystkie blogi je mają). Pierwsze komentarze mają podobno największą wartość, bo czytają je także inni komentujący.
Niech Twoje komentarze będą długie i wartościowe merytorycznie. Niech wskazują na to, że przeczytałeś wpis, a nie tylko przeskanowałeś. Zadawaj pytania. To pozwala nawiązać dialog z autorem i innymi komentującymi. A dyskusja może rozwinie się na tyle dobrze, że inni zainteresowani wpadną Cię odwiedzić.
Uzupełnij wpis jeśli uważasz, że nie wyczerpał tematu (często zresztą takie furtki są zostawiane celowo). Wtedy czytelnicy dopisując swoje uwagi generują spory ruch. Jeśli Twój komentarz będzie ciekawszy niż wpis, to już w ogóle rozbijesz bank. Mi się to kilka razy udało.
Jest wiele kanałów, ale nie pchaj się wszędzie. Wybierz te, które najlepiej pasują do Twojego profilu albo w których najlepiej się czujesz. Jednak Facebook jest w zasadzie podstawą dla każdego. Oprócz profilu osobistego załóż fanpage swojego bloga.
Staraj się nie publikować częściej niż 2 razy dziennie. Ustal najlepszy czas publikacji korzystając ze statystyk fanpage’a. Ale niech to nie będzie tylko link do wpisu. Różnicuj materiały: dłuższy tekst, grafika lub film, udostępnione materiałów od innych. Niech post stricte związany z Twoim blogiem nie występuje częściej niż raz dziennie. Przy materiałach udostępnianych dodaj od siebie 2-3 zdania leadu lub komentarza. Stosuj ikonki i inne wyróżniające znaczki.
Co jakiś czas udostępniaj starsze wpisy. W końcu nie każdy musiał na nie trafić za pierwszym razem. Sam Facebook też mocno tnie zasięgi organiczne, tak więc kolejne udostępnienie zobaczą zupełnie inni odbiorcy.
Wykup reklamę, to znacznie zwiększy zasięg. Facebook podpowiada, co warto wypromować, wtedy za niewielką kasę można dotrzeć to naprawdę sporej grupy odbiorców. Żeby niedrogo i efektywnie promować post, stosuj się poniższych zasad: