Bardzo ważne pytania
poniedziałek, 2016-02-083702Biznes Pytania pochodzą z banku zdjęć Fotolia
Wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie klient ze zleceniem wykonania logo, folderu albo strony internetowej (czy jakiegokolwiek innego projektu wymagającego kreatywności). Co robisz? Czy po otrzymaniu podstawowych informacji raźno zabierasz się do pracy? Czy może wolisz najpierw doprecyzować szczegóły?
Mit wolnej ręki
Zapomnij o tym, że nowo poznany klient da Ci od razu wolną rękę w projektowaniu (co innego stały, z którym już niejeden projekt przerobiliście). Nawet jeśli tak mówi, to albo kłamie licząc na setki projektów, nad którymi będzie mógł powybrzydzać (przecież to nic go nie kosztuje) albo faktycznie nie wie czego chce. Ale na 100% wie, czego nie chce, a to już ważna informacja filtrująca. A przecież bez tych informacji nawet wyceny nie zrobisz.
Zresztą przygotowanie więcej niż 2-3 projektów to najgorsze, co możesz zrobić, bo paradoksalnie zamiast dać klientowi większy wybór, tylko mu to utrudnisz. Pisał o tym niedawno Jacek Kłosiński. Zdecydowanie lepiej wyciągnąć maksymalnie dużo informacji i zrobić projekt raz a dobrze.
Dlatego zaproponuję Ci zestawy najważniejszych pytań, jakie można a nawet trzeba zadać klientowi, zanim w ogóle będzie można ruszyć z tematem. Możliwe, że Ty ze swojego doświadczenia wypracowałeś sobie inne. Podziel się nimi w komentarzach.
Projekt logo
- Jaka nazwa w logo - podstawa, bo przecież musimy wiedzieć czego logo dotyczy.
- Jakie elementy logo (sygnet, logotyp, claim) - mogą być wszystkie, mogą być niektóre. Czasami logo to fajnie zmontowany logotyp a czasami sam sygnet (jak u Apple).
- Jaka branża, tematyka, grupa docelowa (odbiorcy i klienci firmy lub produktu) - pozwoli to ustalenie charakteru logo. Zupełnie inne będzie dla projektu skierowanego do młodzieży a inne do starzej kadry kierowniczej. Warto dopytać czy ma być nowoczesne, tradycyjne czy wręcz konserwatywne.
- Proste czy z wieloma dodatkowymi elementami - z naszego punktu widzenia proste jest lepsze, ale klient może mieć na ten temat inne zdanie. Ostatecznie można wyprodukować coś w stylu „wieś tańczy i śpiewa”, najwyżej nie będziemy się do niego przyznawać.
- Czy ma do czegoś nawiązywać? Jeśli tak to do czego? - dosyć ryzykowne pytanie widząc czasami pomysły klientów publikowane na grupie Brief - co znosi psychika grafika, ale często może pomóc.
- Ile i jakie kolory? - Możliwe, że klient ma już jakieś wypracowane i nie chce od nich odchodzić, są też zestawy kolorów niejako odgórnie przypisane do danych branż ze względu na emocje jakie wywołują (chociaż zaleca się też na świadome łamanie tych schematów). Chociaż wiele technologii pozwala na użycie pełnej gamy kolorów, to nie wierz w to, że klient będzie korzystał tylko z nich. Wcześniej czy później będzie chciał albo wykleić samochód folią albo wygrawerować logo na kubeczkach. Dlatego ogranicz się do 2-3 kolorów.
- Inspiracja - możliwe, że klient ma już na oku jakieś logo, które może nakreślić kierunek. Rzadko kiedy klient budzi się, zakłada firmę i pędzie do grafika ze zleceniem. Wcześniej robi rozeznanie rynku i wie przynajmniej, co ma konkurencja.
Projekt folderu lub broszury

Graphic Design pochodzi z banku zdjęć Fotolia
- Format i ilość stron - jednak z podstawowych informacji do wyceny i potem do składu.
- Ilość tekstu i zdjęć - jak wiadomo, wlać i sformatować tekst jest łatwo, sensowne ułożenie zdjęć nieco trudniejsze i czasochłonne.
- Branża, tematyka, grupa docelowa - podobnie jak w przypadku logo, pozwoli to ustalić charakter i stylistykę folderu. Tu też warto dopytać czego klient oczekuje. Bo nawet jeśli jesteś mistrzem wśród designerów, to z gustem klienta się nie dyskutuje i jeśli chce cepelię, będzie miał cepelię.
- Próbka zdjęć - potrzebne aby ocenić ich jakość i ilość pracy przy dostosowaniu do druku. W niektórych przypadkach trzeba wręcz wybić klientowi z głowy ich użycie, bo do niczego się nie nadają. Z doświadczenia powiem, że rzadko się to udaje, bo klient nie ma innych. Ale niech przynajmniej będzie świadomy, żeby wyjdzie lipa. Chociaż jest kilka sposobów na powiększanie zdjęć, to nie ze wszystkich da się coś wyciągnąć.
- Czy klient posiada wszystkie zdjęcia czy trzeba je wybrać i zakupić ze stocków. A może samemu trzeba przygotować rysunki, wykresy, infografiki. Tu też ważne są oczekiwania klienta odnośnie stylu. Bo chociaż erotyka zawsze przyciągnie wzrok to nie wszędzie jest wskazana.
- Tło - może być jednolite (najczęściej białe), z prostymi elementami w poddruku albo wręcz zrobione ze zdjęcia czy nawet kilku zdjęć i elementów wektorowych. Co kto lubi.
- Inspiracja - jak w przypadku logo, na 99% klient przejrzał podobne publikacje i ma już jakąś wizję, co by chciał i czego na pewno nie chce.
Projekt strony internetowej
To już większa sprawa, bo składa się z dwóch etapów - projektu graficznego i oprogramowania. Niektórzy z Was pewnie robią tylko jedną część, inni całość. Ale na pewno ktoś musi tym zarządzać i zebrać w całość, bo przecież klient nie będzie sam załatwiał sprawy z grafikiem a potem programistą.

Responsywny webdesign pochodzi z banku zdjęć Fotolia
Design:
- Ogólna kolorystyka strony - jakie kolory mają dominować, jaki ma być kolor tła.
- Ogólna budowa i rozłożenie podstawowych elementów - np. menu na górze lub z lewej strony, ilość kolumn, stopka itp.
- Kształty elementów - prostokątne, zaokrąglone, itp.
- Inspiracja - jak wyżej. Podobno wszystko już wymyślono a w przypadku stron internetowych to już w ogóle.
Funkcjonalności:
- Struktura serwisu - lista podstron (przy rozbudowanych serwisach proponuję 2-poziomową) i ich funkcjonalność: opis firmy, system aktualności, galeria realizacji, portfolio, forum, sklep, kontakt itp.
- Dodatkowe elementy (moduły) które powinny się znaleźć w serwisie - np. slider na stronie głównej, moduł facebooka, mapki, itp.
- Inspiracja - tu jest ważna pod kątem działania danych modułów, bo każdy można zrealizować na wiele sposobów a przy okazji wymyślić coś nowego.
Potrzebne materiały i inspiracje:
- Logo (najlepiej w pliku wektorowym) - w przypadku braku możesz zaoferować zaprojektowanie (zawsze to dodatkowa kasa).
- Treści do podstron: oferta, opis usług, lub produktów, informacje o firmie, cenniki, dane kontaktowe itp. Zawsze o to proszę, bo pierwszą treść wolę wprowadzić sam i mieć pewność, że będzie wprowadzona i poprawnie sformatowana. Są strony, które przez lata tak się „zapaskudziły”, że przestałem się do nich przyznawać, niech chociaż w chwili uruchomienia wyglądają poprawnie. Innym razem na stronie głównej jednego klienta przez rok wisiało „Lorem ipsum”.
- Zdjęcia np. produktów, siedziby firmy - w przypadku braku, zostaną one zakupione z banku zdjęć, chociaż tu też namawiam do czegoś bardziej osobistego. Nie ma nic gorszego niż zdjęcie załogi wzięte ze stocka :)
- Inne dokumenty np. katalogi, prezentacje produktów PDF, pliki do pobrania, pliki wideo np. filmy wideo prezentujące wykonywaną działalność
- Dostęp do panelu zarządzania serwerem, na którym wdrożony zostanie serwis - wiadomo, że gdzieś tę stronę trzeba postawić. No chyba, że klient zdecydowanie chce mieć ten problem z głowy i płacić dwa razy więcej niż u hostingodawcy.
A co Ty dodasz od siebie?
Jeśli podoba Ci się wpis,
koniecznie zalajkuj,
skomentuj i zapisz się na
newsletter